Dzień 10 - 26.07.2018

Zgodnie z zapowiedzią dziś do obiadu byliśmy w Western City w Zieleniewie.
Kolejna, bardzo atrakcyjna wycieczka.
Na początku przywitał nas kowboj i namalowano nam znaki indiańskie na twarzach.
Następnie podzieliliśmy się na trzy grupy i każda udała się do innych atrakcji, a tych było bardzo dużo: strzelanie z łuków, labirynt, jazda bryczką, jazda w beczkach, karuzela, małe zoo, jazda na konikach, jazda na kładach, dżipie, skuterach i bardzo dużo innych atrakcji. Wielu z nas zakupiło sobie kowbojski kapelusz, aby również w domu poczuć te klimaty.

Po obiedzie część grup wybrała się na plaże i kąpiele morskie inni zaś do miasta na zakupy.
Po Mszy wieczornej grupy chłopców uczyły się strzelać z wiatrówki (szkolił ich instruktor strzelecki), a dziewczynki grały w zbijaka i puszczały wielkie bańki mydlane.













































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień 1 - PODRÓŻ